Tylko ja Lyrics: Nie wiem czy zrozumiesz w mig, baza odbiór / Wchodzę na bit, jakbym wchodził na podium / Nawijam o sobie, gram bez zasad, bez zwłoki / Nawijam o sobie, bo w tych czasach nie ma o
To tylko ja Lyrics[Refren]I kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tleI kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tle[Zwrotka 1]To tylko ja i to tylko muzykaParę emocji i klinów zabitych na bitachZnowu porzucam wszystko, by wybić je z głowyA ty wytknij mi gusła i kod pocztowyKtórego nie mam i mam dylematBytom, Bielsko, Katowice, tracę prędkość i schematWedle którego miałem żyć tutaj podobnoI wracać znów do ciebie gdzieś o trzeciej po korpoI wracam znów do ciebie gdzieś o trzeciej w nocyZgubiłem ostrość, dobrze wiem, że masz dosyćTo moje kino, które potrafi zaślepićZłodzieje dusz jak demony, robię mic checkin'Daj mi dech, który zostawiłem w tyleMając w jednej ręce tekst, w drugiej hajsy na biletSzukając siebie na rozdrożach, w dylematach i chmurachWiem, że kurwa musi się w końcu udać[Refren]I kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tleI kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tle[Zwrotka 2]To tylko ja i to tylko muzykaTo tylko rap na podkładzie i w zasadzie mi stykaMam dobrą pamięć, a w planie napisaćTo, co zapamiętałem przez te kilka lat życiaHajs leci w pizdę, ej, choć mamy progresI na bicie bardziej Igrekzet, niż kurwa ąęTo nie początek i na piśmie tobie gadkę utnęŻe jak targałem pióra, tobie pukali w skorupkęNie szukam gniazda, bo nawinę ci to z niczymChoć u mnie kwadrat to skakanie jak na szachownicyNie jestem królem, ja to wieża, twarda przystańChoć czasem jak goniec zapierdalam po listachNie chciałem być piłkarzem, spakowałem się w siatkęWolne tylko na trawie, a się jaram asfaltemMój rap pewnie przeminie, a dryfuję jak nigdyBo gramy proste linie jak rysunek techniczny[Refren]I kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tleI kiedy zawijam dni i znowu znikam za rogiemI tylko biegnę, biegnę, biegnę, zanim dogoni mnie cieńTego co mi chodzi po głowie i zmienia gręTo tylko ja, a reszta w tle
Ale jak to mamy nie każda się zgodziła np.: moja, Klaudii, Izy powiedziały dosłownie to : " NIE, TO MY ZAPŁACIMY " Ja kto u rodziców zaraz kłótnia. Postanowiłyśmy ich jakoś pogodć ale się nie dalo, powiedziałyś my sobie że zapłacimy same z naszych pieniędzy. Chłopaki zapłacili za siebie i razem za hotel Chodź, połóż się obok mnie Chcę w księżycu, w księżycu tulić cię Kochać, kochać, kochać tak Bez pamięci Ale odrzuć siebie Którą nosisz, którą nosisz w dzień I pomóż, bym i ja tak uczynić mógł Pozostańmy tak Ref.: Tylko ty Tylko ja Tylko ty Tylko ja Nie bójmy się swych ciał Niech się nasycą głodne oczy Rękom swobodę węży daj We dwoje pokonamy strach Ref.: Tylko ty Tylko ja Tylko ty Tylko ja i ty, ja i ty
Dawid Narożny - Tylko Ja i Ty (WOJTULA REMIX)★WOJTULA★KONTAKT: wojtula.dj@gmail.comIG: https://www.instagram.com/wojtulaaaa/FB: https://www.facebook.com/WOJT
Tekst piosenki: Tylko ty i ja Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Chodź połóż się obok mnieChcę w Księżycu, w Księżycu tulić CięKochać, kochać, kochać tak bez pojęciaAle odrzuć siebie, którą nosiszKtórą nosisz w dzieńI pomóż bym i ja tak uczynić mógłPozostańmy takTylko Ty, Tylko JaTylko Ty, Tylko JaNie bójmy się swych ciałNiech się nasycą głodne oczyRękom swobodę węży dajWe dwoje pokonamy strachTylko Ty, Tylko Ja,Tylko Ty, Tylko Ja i TyJa i TyBoisz się, więcPowiedz, że nie boisz sięTo tak zawsze pierwszy razNie Bój się, o nieTylko Ty, tylko JaTylko Ty Tylko JaWięc śpij spokojnieWięc spokojnie śpij Brak tłumaczenia!
KOCIMIĘTKA Lyrics: A ja skoczyłbym w ogień za tobą / Mogę spłonąć jeśli właśnie tego chcesz / Skarbie tylko powiedz mi słowo / Kurwa, kiwnij głową / Proszę cię, zrób cokolwiek

polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. Sugestie To tylko ja, zapomniałam iPoda. It's just me. I forgot my iPod. Zostałem chyba tylko ja i pies. I guess it's just me and the dog. Nie tylko ja potrzebuję tu pomocy. It's not only I who is to be rescued. Podobnego typu system, tylko ja używam działa. ! Similar sort of system, only I'm using a cannon. Może nie tylko ja powinienem poszukać jakiejś lokacji. Maybe I'm not the only one who should be about looking for a place. Nie tylko ja obawiam się Zeusa. Myślałem, że tylko ja przeżyłem wypadek. I thought I was the only one who got out of the crash alive. Jeśli potwory uciekną, tylko ja je powstrzymam. Shorty, if these monsters escape, I'm the only one who can stop them. Wtedy... nie tylko ja obejrzę to nagranie. Then... I won't be the only one who will have watched that video. Chyba nie tylko ja zabijam roślinki. To tylko ja, tworzę uzdrawiającą przestrzeń energii i dźwięku. That's just me, alone, creating a healing space with energy and sound. Bo najwyraźniej już tylko ja tutaj cokolwiek robię. 'Cause, you know, clearly, I'm the only one who works here anymore. To tylko ja, niespodzianka jest zrujnowana. It's just me, the surprise is ruined. Nie tylko ja to zauważyłem Ren. I tylko ja mogłam to powstrzymać. Zrobiłeś rezerwacje, ale tylko ja wróciłam żywa. You booked the reservations, but I'm the only one who made it back alive. To tylko ja rozmawiałem ze sobą. It's just me, sweetie, talking to myself. Od teraz tylko ja dotykam plutonu. From now on, I'm the only one who touches the plutonium. Koncertowaliśmy sześć lat, tylko ja i perkusista. We toured six years, just me and a drummer. Nie, to byłam tylko ja. No, it's just me. I hit him with the pipe. Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 6568. Pasujących: 6568. Czas odpowiedzi: 329 ms. tylko ja mogę 367 tylko ja będę Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200

Ja to ja, to jasne jak dwa razy dwa. Lata lecą, a ja to wciąż ja i ja. Od A do Z, od Z do A. Ja to ja, to jasne jak dwa razy dwa. Paktofonikę Gutek już zna. [Outro / Scratche: DJ Bambus] No
Tekst piosenki: Dorota: 1. w czepku urodzony macho niewzruszony wciąż nieposkromiony wszystko musisz mieć lecz pod moją ręką tacy jak ty miękną bo jestem panienką co zastawia sieć bez pół zdania kochasz wyzwania przeciętność nudzi cię po co więc słowa noc dookoła pora rozpocząć grę REF I tylko ja tylko ja dam ci więcej zrobię to z tobą jak nie zrobił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt I tylko ja tylko ja dam ci więcej zakręcę tobą jak nie kręcił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt 2. występ twój publiczny mocno ekscentryczny zbiera zastęp liczny tych co wielbią cię lecz mi poza taka nie czyni junaka każdego ważniaka pojmam jeśli chcę bez pół zdania kochasz wyzwania przeciętność nudzi cię po co więc słowa noc dookoła pora rozpocząć grę REF: I tylko ja tylko ja dam ci więcej zrobię to z tobą jak nie zrobił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt I tylko ja tylko ja dam ci więcej zakręcę tobą jak nie kręcił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt huaaaa huaaa hua lalalala huhuhuuuu rap (Tomek) 3. nie sądziłem że w biografii mej na kamień kosa trafi byłem twardy tak jak Linda załatwiłaś mnie bez mydła byłem twardy tak jak Bond lecz odpłynął ze mnie prąd teraz jestem tylko zwykły REF: I tylko ja tylko ja dam ci więcej zrobię to z tobą jak nie zrobił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt I tylko ja tylko ja dam ci więcej zakręcę tobą jak nie kręcił nikt i tylko ja tylko ja chcesz czy nie chcesz a potem zniknę gdy nastanie świt I tylko ja tylko ja dam ci więcej I tylko ja tylko ja dam ci więcej I tylko ja tylko ja dam ci więcej A potem zniknę gdy nastanie świt. Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Provided to YouTube by Sony Music EntertainmentTy i Ja · Michal BajorKolor Cafe. Przeboje włoskie i francuskie℗ 2019 Sony Music Entertainment Poland Sp. z o.
Jest nam pięknie takNasze ciała rozpalone,A życie me całkiem pokręconeDobrze wiem,O ciebie staram sięPowiem ci, wiesz że:Mówiłaś dla mnie tylko ja i tyI niebo rozpalone,A ja uniosę cię do marzeń,Co spełniają sięMówiłaś dla mnie tylko ja i tyNa zawsze wszędzie razem,A ja zabiorę cię,Gdzie kochać będziesz noce, dnieMówiłaś dla mnie tylko ja i tyTylko ja i tyTylko jaJesteś w sercu mym,To pierwsza szufladaTy czerwienisz się,Ja wcale nie przesadzamDobrze wiesz,Że jesteś w moim śniePowiem ci, wiesz że:Mówiłaś dla mnie tylko ja i tyI niebo rozpalone,A ja uniosę cię do marzeń,Co spełniają sięMówiłaś dla mnie tylko ja i tyNa zawsze wszędzie razem,A ja zabiorę cię,Gdzie kochać będziesz noce, dnieMówiłaś dla mnie tylko ja i tyTylko ja i tyTylko jaKocham ciebie tak,Twe oczy rozbawioneI ja i Ty, te słowa pokręconePięknie śmiejesz się,Już każdy o nas wiePowiem ci, wiesz że:Mówiłaś dla mnie tylko ja i tyI niebo rozpalone,A ja uniosę cię do marzeń,Co spełniają sięMówiłaś dla mnie tylko ja i tyNa zawsze wszędzie razem,A ja zabiorę cię,Gdzie kochać będziesz noce, dnieMówiłaś dla mnie tylko ja i tyTylko ja i tyTylko ja TYLKO JA Lyrics: Sorry ziomuś ale dziś nie wyjdę / Bo dzisiaj wole być z demonami sam na sam / Znowu sobie zresetuje myśli / To nie żaden wyścig i na nerwach sobie gram / Wyjebane co fot. Adobe Stock, fizkes Pamiętam, jak dawno temu siedziałam przed telewizorem i patrzyłam, jak przy ołtarzu następca tronu Wielkiej Brytanii składa małżeńską przysięgę swojej wybrance. Ależ to było emocjonujące! Mąż oczywiście się ze mnie podśmiewał, że taka jestem romantyczna, ale miałam to w głębokim poważaniu. A potem patrzyłam, jak wychodzą z kościoła, wsiadają do karety, jadą ulicami tego pięknego miasta. Ach! Zawsze miałam sentyment do Anglii Uwielbiałam oglądać programy, gdzie prezentowano ulice, skwerki, te niesamowite budynki, a dźwięk Big Bena rozlegał się w mojej głowie przez długie godziny. Właściwie nie wiem, skąd to się wzięło. Może dlatego, że mój dziadek kiedyś tam mieszkał, a potem opowiadał mi o tym kraju i jego mieszkańcach? A może dlatego, że do Londynu przed laty przeprowadziła się moja szkolna przyjaciółka i też często – przez telefon oczywiście – opowiadała mi, jak się tam żyje? Przez telefon – no właśnie. Bo przecież nigdy tam nie byłam, choć marzyłam o tym, żeby po prostu obejrzeć ogrody, które widziałam tylko w filmach, zjeść tę słynną rybę z frytkami i w dodatku poprawić ją doskonałym angielskim piwem. W angielskim pubie rzecz jasna! Tak, pomarzyć dobra rzecz. Ale któregoś dnia coś się zdarzyło. – Mamuś, pamiętasz, jak mówiłam, że kogoś poznałam? – zaszczebiotała córka, kiedy odebrałam połączenie. – Pamiętam, skarbie, tego Szymona, prawda? – Szymon był, ale się zmył i dobrze – zaśmiała się. – Teraz jest Robert. Spotykamy się już parę miesięcy, nie mówiłam, żeby nie zapeszyć. Ale wiesz, to chyba poważna sprawa. I chciałabym, żebyście go poznali. – Serio? To świetnie – naprawdę się ucieszyłam, bo Marta miała, delikatnie rzecz ujmując, marne szczęście do chłopaków. – Obiad w niedzielę? – Genialnie! Tylko uprzedzam, że on jest Brytyjczykiem! – Jak to? – zastygłam ze słuchawką przy uchu. – A skąd go wzięłaś i jak my… Mówi po polsku? – Parę słów zna, ale spokojnie, ja będę tłumaczyć, nic się nie martw. Jego firma go tu przysłała, ja miałam go oprowadzić i tak od słowa do słowa, bla bla bla… No, co ci będę mówić, zaiskrzyło! – Dobrze, a co on je? Bo przecież ja się nie znam na tych ich potrawach i… – Mamuś, naprawdę! – teraz już się śmiała w głos. – Wszystko je, a polską kuchnię uwielbia, odkąd ją poznał, więc nie ma stresu. Zrób, co uważasz. Najważniejsze, żebyście się poznali i polubili. Bo to naprawdę jest ktoś dla mnie ważny. To do niedzieli! Pa! Jak my się z nim dogadamy? Fajnie – pomyślałam. Z jednej strony bardzo się cieszyłam, że moja córka może w końcu znalazła kogoś, kogo naprawdę pokocha, ale z drugiej… Jak my się z nim dogadamy? A jeśli będą chcieli zamieszkać w Wielkiej Brytanii? I co, do jasnej ciasnej, mam przygotować na ten niedzielny obiad?! – Hania, błagam cię, oszaleję – powiedział do mnie mój szanowny małżonek po dwóch dniach. – Miotasz się w tej kuchni jak dzika, kombinujesz jakieś ryby i inne cuda na kiju, przecież widzę. A to nie jest pokaz kulinarny. Zrób to, co zawsze. Rosół, schabowe, buraczki, ziemniaczki. Finito. – Ale jak mu nie będzie smakować? – klapnęłam zmęczona na krzesło. – To nie zje i będzie głodny. Ja za to zjem wszystko! – ucałował mnie w czoło i tyle go widziałam. W niedzielę już koło południa miotałam się po domu niczym tygrys w klatce. W piekarniku grzały się gołąbki, na kuchence czekał wielki gar obranych ziemniaków. Kończyłam właśnie przygotowywać surówkę, kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Zrzuciłam fartuch i pobiegłam otworzyć. Na progu oczywiście moja kochana córeczka i jej wybranek. Marta rzuciła mi się na szyję, a Robert wręczył bukiet pięknych kwiatów. – Dla pani – powiedział ze śpiewnym akcentem. – Dla pana – i dał mojemu mężowi butelkę wina. – Wchodźcie, wchodźcie i się rozgośćcie. Obiad za jakąś godzinkę, ale może teraz kawka i coś do przegryzania? Marta lekko popchnęła Roberta w stronę dużego pokoju, a potem ze mną weszła do kuchni. – Kotek, ale przecież oni się tam nie dogadają – szepnęłam nerwowo, patrząc, jak Henryk usadza gościa. – Mamuś naprawdę się nie musisz stresować. Robert już coraz lepiej rozumie polski, a przecież ojciec mu nie będzie opowiadał historii życia. A swoją drogą, fajny jest, co? – puściła do mnie oko. Wbrew moim obawom ich wizyta była naprawdę przyjemna. Po obowiązkowym rosole i drugim daniu – które podobno niezmiernie Robertowi smakowało – siedzieliśmy jeszcze razem ze dwie godziny. Fakt, trochę trudno było się dogadać, ale Marta doskonale wcieliła się w rolę tłumaczki. Ja się rozluźniłam, a nawet śmiałam, kiedy Robert uczył się nowych polskich wyrazów i tak zabawnie wypowiadał słowo „gołąbki”. – No i niepotrzebnie się bałaś – Henryk pogładził mnie po włosach, kiedy już zostaliśmy sami. – Racja – przyznałam. – Ale coś z tym trzeba zrobić – mruknęłam bardziej do siebie niż do niego. Sama zamówiłam jedzenie. Super! Następnego dnia Henio poszedł do ogrodu, a ja na strych. Przypomniało mi się, że w jednym z pudeł jest coś, co może mi pomóc. Co takiego? Tak, można się śmiać, ale postanowiłam, że skoro moja córka ma poważne zamiary wobec tego Brytyjczyka, dobrze by było zamienić parę słów w jego języku. I tak oto wytaszczyłam wielkie pudło z książkami i płytami CD do nauki angielskiego, z których dawno temu korzystała Marta. Co mi szkodzi spróbować? – pomyślałam i wybrałam takie dla początkujących. Ukryłam je w szafce z mocnym postanowieniem, że zajrzę do nich tak szybko, jak to będzie możliwe, na razie w tajemnicy przed Henrykiem. Tak też zrobiłam. Wieczorem, kiedy mój mąż już chrapał, w dużym pokoju naszykowałam odtwarzacz i zaczęłam przeglądać podręczniki. Rany boskie – pomyślałam – nigdy się tego nie nauczę, nie ma opcji. Tyle czasów, czasowników, słów?! Zerknęłam na zegarek, jeszcze nie było tak późno, więc wybrałam numer. – Helenka, mam sprawę, chcę się nauczyć mówić po angielsku – powiedziałam bez zbędnych wstępów. – Wreszcie! – usłyszałam tylko serdeczny śmiech przyjaciółki. I tak od słowa do słowa, dowiedziałam się, jak zacząć, na co zwracać uwagę, co można zignorować. Powiem szczerze, że mocno mnie podbudowała. Ona też na początku miała obawy, ale z czasem poszło z górki i po latach pobytu w Londynie, trajkotała już jak prawdziwa Angielka. – Dawaj, dziewczyno! – powiedziała na koniec rozmowy. – A potem pakuj się do samolotu i w końcu mnie odwiedź. Ryba z frytkami czeka, a w dodatku to ty sama ją zamówisz! No cóż, mocno wątpiłam w to, że kiedykolwiek pojadę do Anglii, mimo to uznałam, że chociaż dla siebie, dla córki i jej chłopaka warto spróbować. Tym sposobem każdy wieczór spędzałam nad podręcznikami. Powtarzałam słówka za lektorem, robiłam ćwiczenia, czasem przełączałam telewizję na brytyjski kanał, żeby posłuchać żywego języka. Minęły chyba dwa miesiące, kiedy córka znów zapowiedziała wizytę, oczywiście z Robertem. Tyle tylko że tym razem było troszkę inaczej. Bo kiedy pojawili się w progu… – Dzień dobry, jak miło was widzieć! Jak się miewacie? – powiedziałam, ale tym razem po angielsku. Reakcja moich bliskich? Bezcenna Córka zaniemówiła, mąż osłupiał, a Robert uściskał mnie, uśmiechając się od ucha do ucha. – Mamo, czy… – wykrztusiła Marta. – Ale jak to… – wtórował jej Henryk. – Normalnie, uczę się! – roześmiałam się. – Czas w końcu rozruszać szare komórki, prawda? Jeszcze trochę i pojedziemy do Londynu! Ten wieczór był niezwykły. Już nie byłam spięta. Sączyliśmy koniaczek i gadaliśmy w dwóch językach naraz. Robert uczył mnie nowych słów, ja jego. Śmialiśmy się, jedliśmy, było bardzo miło. W dodatku córka oznajmiła, że zamierzają się pobrać. Czego chcieć więcej? To jednak nie koniec. Bo kolejnego dnia, kiedy w środku nocy poszłam napić się wody, zobaczyłam, jak mój mąż siedzi przy stole w salonie i wertuje… Tak! Te same podręczniki! Oczywiście udałam, że nie widzę, ale serce mi się rozpuściło na milion kawałków. A pół roku później… Staliśmy z Henrykiem na lotnisku w Londynie, czekając, aż zjawi się Helenka, żeby nas odebrać. Po gorącym powitaniu pojechaliśmy do jej mieszkania, a wieczorem do pubu. Cóż… Czy trzeba dodać, że czekała na nas uczta, o której marzyłam? I tak, owszem, rybę z frytkami, zamówiłam sama, a barman nie miał żadnych problemów z tym, żeby mnie zrozumieć. Przyjaciółka śmiała się jak szalona, a ja byłam dumna z siebie jak paw. Dobra, żeby nie było – Henryk też się odważył i zamówił nam lokalne piwo. A szczęśliwy był, jakby wygrał miliony! Następne dni spędziliśmy na zwiedzaniu i było idealnie. A w samolocie powrotnym postanowiłam namówić Henia na profesjonalny kurs. Chcę na luzie rozmawiać z zięciem! Czytaj także:„Rodzina łożyła na mszę, żebym znalazła męża. Gdy trafił się kandydat, zabronili mi z nim mieszkać, bo to >>nie po bożemu<<”„Starszy pan dał nam lekcję człowieczeństwa. Stanął w obronie chłopaka, podczas gdy każdy chował nos w telefonie”„Sąsiadka uratowała mi życie. Teraz mi wstyd, że wytykałam ją palcami. To dobra dziewczyna, a ja ją tak skrzywdziłam”
[C Dm F Gm Am] Chords for DŻEM Tylko ja i Ty YouTube with Key, BPM, and easy-to-follow letter notes in sheet. Play with guitar, piano, ukulele, or any instrument you choose.
FilmLa herida20131 godz. 35 min. {"id":"690089","linkUrl":"/film/Tylko+ja-2013-690089","alt":"Tylko ja","imgUrl":" to młoda kobieta, która czuje satysfakcję z pracy, w której jest potrzebna. Problemy pojawiają się, gdy zaczyna krzywdzić bliskie jej osoby i przestaje kontrolować swoje zachowanie. Więcej Mniej {"tv":"/film/Tylko+ja-2013-690089/tv","cinema":"/film/Tylko+ja-2013-690089/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Na razie nikt nie dodał opisu do tego filmu. Możesz być pierwszy! Dodaj opis filmuFilm kręcono w Donostia-San Sebastián i Madrycie (Hiszpania). Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
C D Em Że ja, ja się tego wyrzekam [Bridge 2] Em D Tych ranków jak febra Em D - u okien twych jak żebrak - G C Siedziałem za drzewem nie raz Bm Em D Tych gwiazd spadających Em D - pijanych gwiazd na stos - G C Bm Nocą gdy będę umierał Em Szeptem na ucho powiem że C D Em Że ja, ja się tego wyrzekam C D Em C Że ja, ja się
Tekst piosenki: Nie każdy dzień był naszym dniem. Nie każdy sen doczekał się spełnienia. Nie każdy śmiech był śmiechu wart. Wśród tylu dróg prowadzi nas los, który drogi zmienia Ref. Tylko ty, Tylko ja Ze sobą i dla siebie Cały czas, i tak od wielu lat Tylko ty, tylko ty Tylko ja, tylko ja Tak było jest i będzie Nie zawróci nas z tamtej drogi czas, Gdy jesteś obok mnie. Nie każdy deszcz był pełen łez. Nie każdy płacz przynosił ukojenie. Nie każda noc rodziła dzień. Lecz tamten czas pozwolił nam, być zawsze blisko siebie. Ref. Tylko ty, Tylko ja Ze sobą i dla siebie Cały czas, i tak od wielu lat Tylko ty, tylko ty Tylko ja, tylko ja Tak było jest i będzie Nie zawróci nas z tamtej drogi czas, Gdy jesteś obok mnie. Tylko ty, Tylko ja Ze sobą i dla siebie Cały czas, i tak od wielu lat Tylko ty, tylko ty Tylko ja, tylko ja Tak było jest i będzie Nie zawróci nas z tamtej drogi czas, Gdy jesteś obok mnie. x3 Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
.
  • s073yaaxzl.pages.dev/808
  • s073yaaxzl.pages.dev/321
  • s073yaaxzl.pages.dev/59
  • s073yaaxzl.pages.dev/318
  • s073yaaxzl.pages.dev/573
  • s073yaaxzl.pages.dev/748
  • s073yaaxzl.pages.dev/70
  • s073yaaxzl.pages.dev/368
  • s073yaaxzl.pages.dev/74
  • s073yaaxzl.pages.dev/840
  • s073yaaxzl.pages.dev/140
  • s073yaaxzl.pages.dev/533
  • s073yaaxzl.pages.dev/625
  • s073yaaxzl.pages.dev/117
  • s073yaaxzl.pages.dev/722
  • ja i tylko ja