Dołączył: 2015-05-10 Miasto: Liczba postów: 1376 18 sierpnia 2016, 17:06 W sobotę wysłałam dość ważnego maila z zapytaniem o rekrutacje do jednej z uczelni. Do dziś nie otrzymałam odpowiedzi, a czas leci. Nie wiem czy mnie olali, czy poczekać, czy zadzwonić tam jutro. Zazwyczaj czekałam 2-3 dni na odpowiedź, nie chcę też się narzucać. Głupi problem, ale mamy, dzięki Bogu, drugą połowę sierpnia, a ja wciąż nie wiem co i jak. trufla1987 18 sierpnia 2016, 17:10 Dzwoniłabym. To są oficjalne sprawy, nie widzę tu narzucania. To nie meil do chłopaka z pytaniem o randkę Dołączył: 2013-03-29 Miasto: Bydgoszcz Liczba postów: 749 18 sierpnia 2016, 17:10 Najlepiej zadzwoń, czasem maile wpadają do spamu lub folderu "Mało istotne" (czasem mam tak w pracy) i osoby z uczelni mogły przegapić Twoją wiadomość. Dołączył: 2016-07-25 Miasto: Croydon London Liczba postów: 2319 18 sierpnia 2016, 17:57 Dzwon teraz!! Bedzie po wszystkim Piratek 18 sierpnia 2016, 19:06 Dzwoń, bo na niektórych uczelniach dalej kontakt mailowy jest na niskim poziomie. Edytowany przez 18 sierpnia 2016, 19:07 Dołączył: 2009-04-30 Miasto: Windorp Liczba postów: 1921 18 sierpnia 2016, 20:19 Jasne, że dzwonić. Telefon odbiorą, ale maila to mogą i po miesiącu odczytać... frappe123 18 sierpnia 2016, 21:33 Widac ze nie mialas jeszcze stycznosci z dziekanatem :D. Dzwon, a jak nie beda odbierac to jedz tam. Dołączył: 2016-06-08 Miasto: wrocław Liczba postów: 52 18 sierpnia 2016, 22:57 Lepiej zadzwonic :) Dołączył: 2007-06-14 Miasto: Kraków Liczba postów: 15346 19 sierpnia 2016, 11:04 oczywiście, że dzwonić, takich spraw nawet nie wypada załatwiać mailowo. zwłaszcza, że pewnie mają niezłe zamieszanie tam i Twój mail gdzies im po prostu zniknął. paranormalsun Dołączył: 2005-11-25 Miasto: Gdańsk Liczba postów: 11600 19 sierpnia 2016, 11:29 czesto w sierpniu sa urlopy na uczelniach. ale zadzwon, nie ma co odkladac waznych sprawSłabe hasło i jego recykling w wielu usługach to najczęstsze problemy, wpływające na bezpieczeństwo korzystania z poczty. Dobre nawyki i rozwaga podczas korzystania z maila nie zdadzą się
Dzisiaj jest 26 lip 2022, 10:36 Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy Autor Wiadomość Tytuł: Brak odpowiedzi na maile: 01 cze 2014, 18:59 *** Rejestracja: 23 sie 2011, 21:37Posty: 1134Lokalizacja: Dolny Śląsk Pojazd: Witam. Jestem stałym klientem sklepu mieloch od jakichś 4 lat, zauważyłem przez ten czas, że jeżeli wysyłam maila z prostym pytaniem choćby "kiedy będzie dostępny przedmiot x" to dostaję normalnie odpowiedź. Zaś gdy wysyłam wiadomość z prośbą i weźmy tu jako przykład "Proszę o skompletowanie zestawu łożysk do silnika... jeżeli dostępne są łożyska o wymiarach...". Na bardziej złożone pytanie jeszcze nigdy nie dostałem u Was odpowiedzi, przez co nie raz musiałem zakupy robić w innym sklepie gdzie bez problemu uzyskałem fachową może nawet nie pomoc, a fachowe udzielenie informacji o rozmiarach, dostępności tego i tego. Czy naprawdę tak ciężko jest poświęcić w pracy 10 minut więcej, zarabiając przy tym powiedzmy 200 zł? Mam wrażenie, że tutaj klient bardziej musi walczyć o sprzedawce, a powinno być wręcz odwrotnie i tak jest właśnie w innych sklepach. Pozdrawiam _________________Cytuj:moj rox na serii leci 120 tylko rolki mam na v maxxamam jeszcze zalany sportowy płyn chlodniczy i swiece odblokowana Na górę Junior Admin Rejestracja: 22 wrz 2004, 16:41Posty: 2431Lokalizacja: Poznań Pojazd: Gilera Stalker Zorganizujemy spotkanie z handlowcami i przekażemy Twoje za informację i postaramy się, żeby takie sytuacje nie miały miejsca w przyszłości. _________________Sklep internetowy z częściami i akcesoriami do skuterów / motorowerów / motocykli części oryginalnych Aprilia / Derbi / Gilera / MBK / Peugeot / Piaggio / Vespa?Jeżeli tak napisz na oe@ ! Na górę Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości Nie możesz tworzyć nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postów
Aby uzyskać dostęp do wszystkich opcji odpowiedzi, takich jak proponowanie nowego terminu spotkania, otwórz wezwanie na spotkanie. W Program Outlook Skrzynce odbiorczej poruszaj się po elementach skrzynki odbiorczej za pomocą klawiszy Strzałka w górę i Strzałka w dół.Od jakiegoś czasu na dwóch komputerach z zainstalowanym Outlookiem 2016 pojawił się problem. Po włączeniu programu i podświetleniu nowej wiadomości Outlook nie oznacza wiadomości jako przeczytanej, po wysłaniu wiadomości nie ma jej w wiadomościach wysłanych, przy wysyłaniu program nie podpowiada adresata po wpisaniu pierwszych liter.
Dziennie wysyła się około 40 miliardów e-maili, które są obecnie główną formą komunikacji pisanej. Jako że grzeczność, kultura osobista i dobre wychowanie nadal są cechami pożądanymi nie tylko w kontaktach bezpośrednich, ale także w korespondencji, która w dzisiejszych czasach zdominowana jest przez pocztę elektroniczną – warto znać zasady, które nią rządzą. fot. Poprawne napisanie e-maila mimo tego, że wydaje się błahostką, kryje w sobie wiele pułapek. Oto kilka wskazówek, które pomogą nam zaprezentować się z najlepszej strony i sprawią, że adresat (szczególnie jeśli nie znamy go osobiście) odbierze nas jako ludzi poważnych. Błąd 1: Kompromitujący lub nieadekwatny adres e-mail Po pierwsze, jeżeli chcemy być postrzegani jako osoby poważne i profesjonalne, powinniśmy zadbać o to, by nasz adres e-mail również taki był. Najbezpieczniej nazwać go swoim imieniem i nazwiskiem. Pamiętajmy, że adresy typu „kasiabuziaczek” czy „kicia25” są niedopuszczalne w kontaktach biznesowych. Nieprofesjonalny adres e-mail. Nasza redakcyjna praktyka pokazuje, że problem ten często dotyczy osób ubiegających się o pracę. Niestety CV zawierające e-maile z pseudonimami i zdrobnieniami nie skłaniają do umówienia się z taką osobą na rozmowę kwalifikacyjną. W adresie e-mail istotna jest także nazwa domeny, która stoi za znakiem małpy. Osoba prywatna powinna legitymować się adresem e-mail założonym na poważnym serwerze. W Polsce przykładami serwisów świadczących takie usługi są: gmail, wp, interia czy onet. Kompromitujący adres e-mail to nie jedyna sytuacja, w którym adres nadawcy może być problemem. Czasem zdarza się, że firma posiada wiele marek i konieczne jest wysyłanie maili z różnymi nazwami domeny po „małpie” (@). Warto ustawić najważniejszy e-mail domyślny i pamiętać o konieczności jego zmiany, jeśli sytuacja tego wymaga. Pozostając przy temacie rozmowy kwalifikacyjnej… Profesjonalny wizerunek w jej trakcie jest równie ważny jak obietnica, którą złożyliśmy wysyłając świetnie przygotowane CV. Właśnie dlatego warto zainwestować w garnitur wysokiej jakości. Warto wiedzieć jak rozpoznać dobry garnitur i jakich błędów nie popełniać kupując swój pierwszy egzemplarz. Nierzadko mogą to być bardzo kosztowne pomyłki, których stosunkowo łatwo można ominąć. Zapoznaj się z filmem video, który rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości klikając w baner poniżej. Błąd 2: Nieprawidłowy adres odbiorcy Wysłanie treści do nieodpowiedniego adresata może spowodować negatywne konsekwencje. fot. Interfejsy większości serwisów e-mailowych pomagają dzisiaj swoim użytkownikom tzw. autouzupełnianiem wpisywanych adresów e-mail w pole „Do:”. Nieuwaga podczas wypełniania tego pola może skończyć się wysłaniem e-maila do niewłaściwego adresata. Taka sytuacja może doprowadzić do nieprzekazania informacji lub, co gorsza, przekazania jej w niepowołane ręce. Błąd 3: Brak tematu wiadomości Istotnym elementem wiadomości elektronicznej jest także jej temat, który wciąż jest lekceważony przez wielu nadawców. Często w pośpiechu pomijamy to pole lub wpisujemy w nie kilka przypadkowych liter z klawiatury. Temat wiadomości jest niezwykle istotny z dwóch powodów. Po pierwsze, kiedy wysyłamy maila do osoby, której nie znamy, istnieje możliwość, że brak tematu zadecyduje o jej zignorowaniu lub usunięciu. Jednak większy problem powstaje, kiedy nie wpisujemy tematów wiadomości, gdy korespondujemy z kimś często. Przy okazji wyszukiwania ważnego maila z przeszłości, w wynikach wyszukiwania pojawia się wtedy kilkadziesiąt wiadomości o treści „Brak tematu”. W której z nich jest treść, której szuka adresat? Podobna sytuacja ma miejsce, kiedy nadawca rozpoczyna nowy wątek korespondencji, ale robi to odpowiadając na starego maila bez zmiany tematu. Błąd 4: Błędne przywitanie Tradycja pisania maili jest stosunkowo krótka i przez to w polszczyźnie nie posiada ona jeszcze wykształconych wzorców stylistycznych i formalnych. Wiadomość elektroniczna nawiązuje do dwóch rodzajów komunikacji: do tradycyjnego listu oraz do rozmowy bezpośredniej. W związku z tym, wiele osób ma problem z tym jak ją zacząć. Jeśli piszemy wiadomość prywatną, śmiało możemy rozpocząć od: Cześć, Hej, Droga Kasiu lub po prostu Kasiu (używając wołacza, nigdy mianownika – Kasia). Jeżeli jednak piszemy wiadomość służbową, sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Mimo tego, że Internet niweluje dystans między jego użytkownikami, nie można pozwolić sobie na wysłanie do przełożonego maila rozpoczynającego się nagłówkiem Cześć. Najczęściej popełnianym błędem jest rozpoczynanie wiadomości służbowej od słowa Witam. Wyraża ono wyższość nadawcy nad odbiorcą, ponieważ sugeruje powitanie odbiorcy maila w przybytku nadawcy (mieszkaniu, domu, rezydencji, na przyjęciu itp.). Słowo Witam jest poprawne w sytuacji, kiedy podczas faktycznych odwiedzin dowolnej natury gospodarz wita gości w swoim domu. No dobrze, tylko w takim razie jak rozpocząć e-mail by uniknąć kompromitacji? Najbezpieczniejszym i najbardziej eleganckim rozwiązaniem jest użycie sformułowania Szanowny Panie/Szanowna Pani (po nagłówku stawiamy przecinek). Używamy go także w sytuacjach, kiedy piszemy do kogoś po raz pierwszy. Sformułowanie to jest najbardziej formalne i na pewno nikogo nie urazi. Jeśli wiadomość e-mail kierujemy do osoby, której nie znamy, stosowanie zwrotów typu Panie Krzysztofie, Pani Joanno jest absolutnie niedopuszczalne. Zwrotu tego używamy tylko wtedy, kiedy jesteśmy w stanie zwrócić się tak wobec danej osoby również w rzeczywistości. Jeżeli korespondujemy z kimś kilkukrotnie w ciągu jednego dnia, nie rozpoczynamy każdego e-maila od nagłówka, tylko od razu odpowiadamy na otrzymaną wiadomość. Błąd 5: Niepoprawne zaadresowanie wiadomości e-mail Standardowy interfejs poczty e-mail zapewnia trzy pola, w które można wpisać adres odbiorcy „Do”, „Dw” i „Udw”. Poniżej zamieszczony jest opis zastosowania każdego z nich. 1. „Do” (ang. To) – główny adresat wiadomości, kiedy tylko dwie osoby zaangażowane są w proces komunikacji. Jedyny wypadek, w którym w polu „Do” nie pojawia się adres e-mail adresata opisano w podpunkcie nr 3. 2. „Dw” (ang. CC) – oznacza „do wiadomości” (ang. carbon copy) – w polu tym powinien pojawić się adres e-mail osoby (osób), która nie jest adresatem wiadomości, ale powinna również ją odczytać. Wykorzystanie pola „Dw” jest stosowne, kiedy o danej sprawie powinien wiedzieć przełożony lub współpracownicy zaangażowani w sprawę, której dotyczy e-mail. Jeśli nadawca używa pola DW, podczas odpisywania na maila konieczne jest użycie przycisku „Odpowiedz wszystkim” (ang. reply to all), który zapewni, że nasza odpowiedź dotrze do wszystkich zainteresowanych i oszczędzi nam konieczności kopiowania i wklejania ich adresów e-mail. 3. „Udw” (ang. BCC) – oznacza „ukryte do wiadomości” (ang. blind carbon copy) – w polu tym powinien pojawić się adres e-mail osoby (osób), która ma odczytać wiadomość, ale adresat nie powinien wiedzieć o ich udziale w korespondencji. Znajomość prawideł zastosowania tego pola jest niezwykle ważna, ale niestety niepowszechna. Choć ciężko w to uwierzyć, cały czas zdarzają się sytuacje, w których pracownik firmy wysyłając np. zapytanie ofertowe umieszcza adresy e-mail wszystkich adresatów (różnych firm) w polu „Do”, zamiast w polu „Udw”, w którym adresy te byłyby niewidoczne dla adresatów. Jest to pomyłka niewybaczalna, ponieważ ujawnia rozpatrywanych kontrahentów, a często także listę podwykonawców. Należy pamiętać, że jeśli użyjemy tej opcji kilkakrotnie w ciągu jednego dnia, wpisując dużą liczbę adresatów (np. 50), może włączyć się filtr antyspamowy i zablokować możliwość wysyłania wiadomości na okres nawet do 2 miesięcy. Błąd 6: Nieodpowiednio sformatowany tekst Podczas pisania maili obowiązuje najbardziej elegancka zasada świata „mniej to więcej” (ang. less is more). Należy zadbać o to, aby w tworzonym mailu nie pojawił się nadmiar formatowania. Trzeba pamiętać o odpowiednim rozmiarze czcionki. W korespondencji biznesowej niedopuszczalne jest stosowanie kolorowego tła i grafik. Kolejnym błędem jest pisanie wielkimi literami (z włączonym klawiszem „Caps Lock”), np. CO U CIEBIE SŁYCHAĆ? W Internecie wielkie litery rozumiane są jako przejaw krzyku i agresji. Wiele osób w ten sposób nieumiejętnie zaznacza najistotniejsze elementy wiadomości. Choć w większości przypadków to nieeleganckie, jeśli naprawdę zależy nam na podkreśleniu istotności jakiegoś fragmentu wysyłanego tekstu, lepiej go podkreślić lub pogrubić. Tego typu zabieg powinien jednak pojawić się wyłącznie w korespondencji pomiędzy przełożonym i podwładnym lub przy okazji przesyłania ważnego harmonogramu lub instrukcji do większej grupy osób. W profesjonalnych mailach używa się tylko przeciętnego rozmiaru czcionki w kolorze czarnym. Włączony CapsLock odbierany jest jako krzyk. Błąd 7: Co z emotikonami? Co z popularnymi buźkami? Jedni je uwielbiają, innych irytują. Co ciekawe, emotikony bywają pożyteczne. Często zapobiegają błędnej interpretacji tego, co chcemy przekazać w naszej wiadomości (np. gdy chcemy zażartować). Coraz częściej pojawiają się w wiadomościach i nie ma w tym nic złego, o ile są to wiadomości prywatne. Używanie emotikonów w korespondencji służbowej jest mało profesjonalne i niepoważne, dlatego lepiej zachować je na korespondencję ze znajomymi. Jednak nawet wtedy warto pamiętać, aby posługiwać się pojedynczymi emotikonami, a nie całymi ich kombinacjami. Używanie zbyt dużej ilości emotikonów może być postrzegane jako nieprofesjonalne. Błąd 8: Zbyt długi czas odpowiedzi Wiele osób często zastanawia się, po jakim czasie należy odpisywać na otrzymane maile. W korespondencji biznesowej, najbardziej pożądane są odpowiedzi udzielone w przeciągu jednego dnia roboczego. Jeśli to jednak niemożliwe, np. z uwagi na urlop lub delegację, należy pamiętać o odpowiednim ustawieniu autorespondera (wiadomości generowanej jako automatyczna odpowiedź za każdym razem, kiedy otrzymamy maila). Poinformuje on adresatów podczas naszej nieobecności, że odpowiedzi nie należy się spodziewać w bezpośredniej przyszłości. Na prywatne wiadomości można odpisać po kilku dniach – ich nadawcy zwykle mają numer telefonu adresata i w pilnych sprawach mogą po prostu zadzwonić. Błąd 9: Wysyłanie załączników Firmy używają skrzynek e-mail zlokalizowanych na serwerach komercyjnych. Mają one zwykle ograniczoną pojemność. Wysyłanie wiadomości z bardzo dużymi załącznikami może łatwo doprowadzić do ich zapełnienia, co jest wyjątkowo niepraktyczne. Skany dokumentów, wielkie cenniki w PDF albo rozbudowane elementy graficzne, które niepotrzebnie zamieniają prostego maila w giganta o objętości kilkudziesięciu megabajtów, bardzo często są źródłem frustracji odbiorców. Oprócz tego, gdy wysyłamy wiadomość z załącznikiem, warto wspomnieć o tym w treści e-maila, aby adresat nie przegapił załączonego pliku. Pusta wiadomość z załącznikiem jest nie tylko bardzo trudna do odszukania po jakimś czasie od wysłania, ale także świadczy o braku organizacji i profesjonalizmu nadawcy. Błąd 10: Nieeleganckie zakończenie wiadomości Kończenie wiadomości, podobnie jak ich rozpoczynanie, dla wielu osób jest dość problematyczne. Jak zatem kulturalnie i grzecznie zakończyć e-mail? Korespondencja służbowa ponownie wymaga od nas powagi i elegancji. Najbardziej kulturalnym zakończeniem wiadomości będzie zwrot Z poważaniem lub Z wyrazami szacunku, który świadczy o szacunku jakim darzymy adresata. Jeżeli korespondencja jest nieco mniej oficjalna, można zakończyć list uprzejmym sformułowaniem Pozdrawiam/Z pozdrowieniami. W korespondencji prywatnej możemy pozwolić sobie na większą pobłażliwość i wylewność pożegnań. W obu przypadkach ważne jest podpisanie wiadomości – w korespondencji służbowej imieniem i nazwiskiem (lub inicjałami, jeżeli często korespondujemy z daną osobą), w prywatnej tylko imieniem. W korespondencji służbowej konieczny jest także podpis firmowy, który powinien uwzględniać nazwę firmy i dokładny adres fizyczny, a także www. Można także zdecydować się na umieszczenie niewielkiej grafiki z logo firmy. W przypadku osób piastujących niektóre stanowiska (np. księgowej) dopuszczalne jest także umieszczenie w podpisie maila dokładnych danych firmy (NIP, REGON, KRS) oraz numeru konta. Korespondencja e-mail w języku angielskim Niezwykle często zdarza się, że język polski nie jest już jedynym językiem, w którym korespondujemy. Oczywiście najczęściej używaną alternatywą jest język angielski, który w świecie korporacyjnym jest lingua franca. Relacje formalne w języku angielskim są różne od tych w naszym języku i przekłada się to bezpośrednio na korespondencję. Poniżej prezentujemy rozpoczęcia i zakończenia maila w języku angielskim do anonimowego Johna Clarksona: Dear Sir Yours faithfully Dear Mr. Clarkson Kind/Best regards Dear John Regards John Cheers Pod zakończeniem maila piszemy oczywiście imię i nazwisko nadawcy. Nazwisko możemy pominąć, jeśli wysyłana wiadomość jest nieformalna. Warto dodać pewne rozróżnienie dotyczące zakończenia formalnego. Wyrażenia Yours sincerely używamy, kiedy znamy adresata, do którego piszemy. Sformułowanie Yours faithfully zastosujemy, kiedy osoba, do której wysyłamy wiadomość jest dla nas nieznajoma. Obydwa zwroty oznaczają Z poważaniem. Obecne trendy w korespondencji korporacyjnej w języku angielskim są takie, że wszyscy zwracają się do siebie po imieniu, więc czasem korespondencja w języku angielskim toczy się w sposób, w który po polsku byłby nie do zaakceptowania. Warto także zapamiętać, że forma „Panie Michale/Pani Agato” w języku angielskim nie występuje. Innymi słowy, poprawne tłumaczenie zwrotu „Panie Michale,…” (PL) to „Michał,…” (EN). A oto krótkie podsumowanie wszystkich zwrotów powitalnych i pożegnalnych w języku polskim i angielskim: Korespondencja elektroniczna ma to do siebie, że często zmuszeni jesteśmy „rozmawiać” z osobami, których nie znamy. Musimy zatem w minimalnej liczbie słów i zabiegów edytorskich wywrzeć dobre „pierwsze wrażenie”. Unikając dziesięciu opisanych powyżej błędów, jako autorzy maili bez wątpienia będziemy postrzegani jako osoby poważne i profesjonalne. Jakie są Wasze doświadczenia z wysyłaniem maili? Czy opisane powyżej zasady były Wam już znane? Inne wpisy z tej kategorii Ikona elegancji: Grace Kelly Dyrektor kreatywny Chanel i guru współczesnej mody, Karl Lagerfeld, powiedział o niej, że była najpiękniejszą blondynką XX wieku. Stwierdził także, że żadna gwiazda kina ani arystokratka nie może równać się z jej wyczuciem stylu i elegancją. Grace Kelly, bo o niej mowa, w latach 50. była na ustach wszystkich – w USA jej wizerunek można było spotkać na każdym kroku. Świat, nieco znudzony wizerunkiem kuszącej uwodzicielki, który wykreowała Marilyn Monroe, oszalał na punkcie niebieskookiej blondynki, która prócz urody miała także maniery wielkiej damy i ogromną klasę. Odrobina historii Grace Kelly urodziła się 12 listopada 1929 roku w Filadelfii w zamożnej rodzinie. Dorastała w dobrobycie i dostatku, jej rodzice byli jednak bardzo surowi i rygorystyczni. Cenili sobie konserwatywne i katolickie wartości, w takim też duchu wychowywali czwórkę swoich dzieci. Już jako mała dziewczynka marzyła o karierze aktorskiej, wiedziała jednak, że zaborczy rodzice nigdy nie zgodzą się na to, by ich córka została aktorką. Przewrotny los sprawił, że Grace nie zdała egzaminu z matematyki, co uniemożliwiło jej podjęcie studiów. Ku niechęci rodziców młoda panna Kelly bez wahania zdecydowała się podjąć naukę w Amerykańskiej Akademii Teatralnej w Nowym Jorku. Początkowo, by osiągnąć finansową niezależność, dorabiała jako fotomodelka. Nieśmiała i wstydliwa dziewczyna szybko rozwinęła skrzydła. Kariera aktorska Jej pierwszymi krokami aktorskimi były niewielkie role w serialach i broadwayowskich przedstawieniach, dzięki którym szybko została zauważona. Debiutowała w 1951 roku epizodyczną rolą w filmie Czternaście godzin. Rok później zagrała pierwszą poważną rolę w westernie W samo południe i wówczas okrzyknięto ją najbardziej obiecującą aktorką Hollywood. W 1954 za rolę, którą zagrała u boku Clarka Gable’a w filmie Mogambo, otrzymała Złoty Glob, a w 1955 zdobyła Oscara za film Dziewczyna z prowincji. Rok 1954 należał do najbardziej pracowitych w karierze Grace Kelly. Młoda aktorka stała się muzą sławnego reżysera Alfreda Hitchcock’a i to dzięki niemu już na zawsze wpisała się w historię kina. Uważał ją za najlepszą aktorkę od czasów Ingrid Bergman. Zagrała w trzech filmach reżysera: M jak morderstwo, Okno na podwórze, Złodziej w hotelu. Później wystąpiła jeszcze w dwóch produkcjach: w filmie Łabędź i musicalu Wyższe sfery u boku Franka Sinatry. Lato 1955 roku okazało się przełomem w życiu Grace Kelly. Właśnie wtedy w Cannes poznała księcia Monako Rainiera III Grimaldi. Przewrotny los spłatał Grace kolejnego figla. Oto książę, którego początkowo uważała za „nudy w grafiku”, okazał się miłością jej życia. Osiem miesięcy później monarcha oświadczył się aktorce. „Filmowy sen” Grace Kelly trwał zaledwie pięć lat. W 1956 roku po ślubie z księciem Monako zakończyła błyskotliwą karierę, ponieważ koronowanej głowie nie wypadało grać w filmach. Alfred Hitchcock do końca życia nie mógł pogodzić się z jej decyzją. W 1962 próbował namówić, wówczas już księżną Monako, do zagrania roli w thrillerze Marnie. Grace początkowo uzyskała zgodę męża, jednak później książę zmienił zdanie i nie pozwolił żonie wrócić na duży ekran. Do gry w filmach nigdy nie wróciła. Tęsknota za aktorstwem towarzyszyła jej do końca życia. Grace Kelly i jej romanse W młodości aktorka miała wielką słabość do starszych i żonatych mężczyzn. Podczas kariery w Hollywood w życiu Grace Kelly było ich kilkunastu. Mimo oficjalnie wykreowanego wizerunku kobiety niedostępnej i dystyngowanej, brukowa prasa ciągle odkrywała i śledziła nowe romanse i skandale z piękną aktorką w roli głównej. Wśród jej kochanków wymienia się między innymi czterech największych gwiazdorów Hollywood lat 50.: Gary’ego Coopera, Cary’ego Granta, Clarka Gable’a oraz Olega Cassiniego, projektanta mody. MGM, wytwórnia filmowa reprezentująca interesy Grace Kelly, płaciła paparazzim za wyciszanie i ukrywanie skandali wybuchających wokół młodej aktorki. Amerykańska gwiazda poślubiła księcia „Ślub stulecia”, bo tak określano zaślubiny księcia Raineira z Grace Kelly, odbył się 19 kwietnia 1956 roku w monakijskiej Katedrze Św. Mikołaja. Zaproszono na niego 600 gości, a relację telewizyjną obejrzało około 30 milionów widzów. Największą sensację wzbudzała oczywiście suknia ślubna Grace Kelly. Odkąd ogłoszono książęce zaręczyny wszyscy zastanawiali się, na jaką suknię zdecyduje się amerykańska gwiazda. Postawi na klasykę czy zdecyduje się na coś bardziej ekstrawaganckiego? W dniu ślubu oczy całego świata zwróciły się na Monako. Gdy Grace Kelly pewnym i spokojnym krokiem weszła do Katedry, olśniła wszystkich. Suknia była klasycznym przykładem stylu New Look, wylansowanego przez Christiana Diora. Została zaprojektowana przez projektantkę kostiumów wytwórni filmowej MGM – Helen Rose. Ozdobiona perłami gorsetowa góra sukni została wykonana z koronki i jedwabiu. Do wykonania rozkloszowanego dołu wykorzystano 25 metrów jedwabistej tafty i 100 metrów jedwabnej siatki. Kelly zdecydowała, że na głowę włoży czepek udekorowany kwiatami pomarańczy inspirowany szekspirowską Julią i przepiękny długi koronkowy welon. Jej suknia ślubna została okrzyknięta najpiękniejszą suknią wszech czasów. Miała ogromny wpływ na modę ślubną i do dziś inspiruje elegancji Grace Kelly za ikonę stylu uchodziła jeszcze przed poślubieniem księcia Monako. U szczytu swojej sławy, w latach 50. była jedyną aktorką w Hollywood, która na plan zdjęciowy przychodziła w futrze z norek, białych rękawiczkach i nienagannie ułożonych włosach. Aktorka uwielbiała jedwab i drogą, wyszukaną biżuterię. W czasach swojej kariery aktorskiej nie korzystała z pomocy stylistek. Mało tego, często sama doradzała lub podpowiadała filmowym kostiumografom, jak powinna być ubrana grana przez nią postać. Po ślubie z monakijskim księciem jej stylizacje podziwiał cały świat. Księżna zachwycała i inspirowała w każdej sytuacji; czy to krocząc po czerwonym dywanie, czy towarzysząc mężowi na oficjalnym spotkaniu, czy też zwyczajnie spacerując po ogrodzie. Na wielkie bale, przyjęcia czy gale, które były nieodłącznym elementem dworskiego życia, monakijska księżna wybierała wieczorowe kreacje od czołowych domów mody takich jak Dior, Givenchy, Balenciaga, Lanvin, Chanel czy Yves Saint Laurent. Uwielbiała kroje, które podkreślały jej sylwetkę. Najlepiej czuła się w sukniach w stylu lat 50., które charakteryzowała gorsetowa góra podkreślająca talię i mocno rozkloszowana spódnica. Wybierała te uszyte z tiulu, szyfonu lub jedwabiu. Grace Kelly w wieczorowych kreacjach uwielbiała eksponować szyję, ramiona i dekolt. Często swoje stylizacje dopełniała luksusową biżuterią – najczęściej zakładała perły lub kolie z brylantów, ramiona okrywała futrzaną etolą. Nieodłącznym elementem jej stroju stały się także długie białe rękawiczki. Stawiała na neutralne kolory takie jak biel i czerń, czasami decydowała się na suknie w kolorze srebra lub złota. W ciągu dnia neutralne i stonowane barwy zamieniała na nieco bardziej żywe, najczęściej pastelowe kolory. Lubiła proste garsonki, jedwabne szmizjerki i krótkie tweedowe marynarki, które łączyła z rozkloszowaną lub ołówkową spódnicą. Często pokazywała się w sukienkach – najczęściej decydowała się na wzorzystą i rozkloszowaną, zawsze przewiązaną paskiem w tali, a dopełnieniem stroju był cienki płaszcz nonszalancko zarzucony na ramiona. Proste stylizacje uzupełniała idealnie dobranymi dodatkami, które były „wisienką na torcie” w każdym zestawie. Grace Kelly uwielbiała duże klasyczne torebki. Jej ulubionym modelem była ta marki Hermes, później „ochrzczona” jej nazwiskiem. Kultową dziś Kelly Bag rozsławiła w 1956 roku, kiedy to zasłaniała nią ciążowy brzuszek, chcąc ukryć go przed wścibskimi paparazzi. Po tym wydarzeniu sprzedaż torebki spektakularnie wzrosła. Stąd Hermes nazwał ją nazwiskiem księżnej Monako. Ta prosta trapezowa torba z delikatnej cielęcej skóry, zapinana poziomo z niewielką klapą z paskiem i kłódką wykonaną z białego lub żółtego złota do dziś jest synonimem luksusu. Kelly Bag do dziś bije rekordy popularności, a kobiety czekają na nią nawet kilka lat. Nieodłącznym elementem jej dziennych stylizacji był kapelusz lub turban, który ożywiał oficjalną całość. Księżna Monako uwielbiała nakrycia głowy! Mimo tego, że pracownicy dworu uważali jej kapelusze za nieco ekstrawaganckie i zbyt wymyślne, Grace Kelly nigdy z nich nie zrezygnowała. Księżna Monako znana była także z zamiłowania do okularów przeciwsłonecznych, które nosiła niezależnie od pory dnia. Najczęściej można było ją zobaczyć w klasycznych „kocich oczach” lub w modelu Wayfarer. Do jej ulubionych należały te marki Ray-Ban oraz Oliver Goldsmith. Kwintesencją elegancji w jej codziennych stylizacjach były białe lub czarne skórzane rękawiczki, które dobierała do prostych sukienek i żakietów. Grace Kelly zawsze wyglądała perfekcyjnie. Jej prywatne, na pozór proste i niewyszukane stylizacje były eleganckie i niewymuszone. Gdy księżna miała czas dla siebie, najczęściej spacerowała lub poświęcała go dzieciom. Wówczas decydowała się na styl casualowy, stawiała na elegancję w stylu safari. Uwielbiała luźne spódnice i lniane lub płócienne spodnie (w kolorze beżowym lub khaki) do połowy łydki, zwężające się ku dołowi z wysoką talią, popularnie znane jako spodnie capri. Dobierała do nich jedwabną koszulę lub kaszmirowy golf – najczęściej w kolorze białym. Do tego cienki skórzany pasek, dyskretna biżuteria i buty na płaskiej podeszwie: baleriny, mokasyny lub espadryle. Do codziennych stylizacji często dodawała wzorzystą apaszkę marki Hermes. Najczęściej nosiła ją przewiązaną na szyi lub przyczepioną do paska, czasem także wiązała ją na głowie. Takie połączenie było niezwykle funkcjonalne: nie tylko wyglądało perfekcyjnie, ale także zapewniało komfort i swobodę. Grace Kelly była niezwykle świadoma swojego stylu. Wiedziała co powinna nosić, a czego unikać, miała doskonałe poczucie estetyki. Stawiała na prostą klasyczną i ponadczasową elegancję, której była wierna do końca życia. Jej styl był idealną oprawą do wyglądu posągowej piękności. Księżna Monako wpisała się złotymi literami nie tylko w historię kina, ale także w historię mody. Jest nieśmiertelnym symbolem klasy i szyku. Do dziś inspiruje nie tylko wielkich projektantów, ale także zwykłe kobiety, które dzięki niej doceniły i pokochały stonowaną elegancję i prostotę ubioru. O Gentleman’s Choice: Jesteśmy bardzo młodym portalem, który publikuje treści o wysokiej wartości merytorycznej z wieloma autorskimi zdjęciami. Zależy nam na dalszym rozwoju i profesjonalizacji, które jednak zależą od liczby odbiorców, do której docieramy. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, daj nam lajka i/lub udostępnij go na FB lub w innych mediach społecznościowych! Nic nie tracisz, a nasza wiedza może przydać się komuś z Twoich znajomych! Inne wpisy z tej kategorii Aston Martin DB5 – samochód Jamesa Bonda Jest wiele samochodów, które zapierają dech w piersiach, jednak Aston Martin DB5 stanowi wśród nich absolutną czołówkę. Uznawany przez wielu za najsławniejszy samochód świata, od pięciu dekad jest absolutną ikoną brytyjskiej motoryzacji. Ponadczasowość DB5 jest tak niezwykła, że James Bond wcale nie odstawia go na boczne tory również w nowych filmach. Pojawienie się samochodu w „Skyfall” sprawiło, że ponownie stał się on przedmiotem debaty o pięknie brytyjskiej motoryzacji. Nadwozie Aston Martin DB5 to samochód, którego nadwozie zostało zaprojektowane przez legendarną włoską firmę Carrozzeria Touring Superleggera. Odpowiada ona również za nadwozia wielu innych wielkich marek, takich jak Ferrari, Maserati czy Lamborghini. Seria DB wzięła swoją nazwę od inicjałów ówczesnego dyrektora zarządzającego – Sir Davida Browna. W latach sześćdziesiątych, nowy Aston Martin DB5 kosztował w salonie 4175 GBP. Dzisiaj, nawet pomijając inflację, jego cena „nieznacznie” wzrosła i zaczyna się od około GBP. Wszystko to dzięki „lokowaniu produktu” (które w latach sześćdziesiątych pewnie nie było tak nazywane) w filmach o sławnym agencie 007. Podobno firma Aston Martin, borykająca się wówczas z problemami finansowymi początkowo nie była zainteresowana współpracą z producentami filmów o agencie 007, ale ostatecznie to właśnie dzięki tej kolaboracji sytuacja ekonomiczna brytyjskiej legendy motoryzacji zmieniła się. Aston Martin DB5 od razu stał się wielkim hitem, a produkcją samochodu interesowała się nawet rodzina królewska. Co pod maską? Aston Martin DB5 napędzany jest czterolitrowym silnikiem, który z mocą 282 koni rozpędza ten półtoratonowy samochód do 100 km/h w 8s, aby w końcu osiągnąć maksymalną prędkość 230 km/h. Wnętrze Wnętrze Astona Martina DB5 to ucieleśnienie brytyjskości. Jest dostojne i luksusowe, ale pozbawione wylewności i przepychu. Charakteryzuje je piękna skóra, drewno i chromowane obręcze zegarów na kokpicie. Samochód jest czteroosobowy. Jego wyposażenie uwzględniało elektryczne szyby, regulowane ustawienie siedzeń, a w niektórych wersjach nawet klimatyzację. DB w służbie Jej Królewskiej Mości Pierwotnie w wersji książkowej powieści Iana Fleminga, James Bond jeździł Astonem Martinem DB Mark III. Jednak kiedy w 1964 roku powstawał trzeci z kolei film o Bondzie – „Goldfinger”, w którym marka miała zadebiutować, jego twórcy podjęli decyzję o posadzeniu agenta za kółkiem najnowszego modelu marki. DB5 podbił wtedy serca tak wielu widzów, że stał się on symbolem agenta 007 porównywalnym z Walterem PPK i wstrząśniętym Martini. Aston Martin DB5 pojawił się także w kolejnym odcinku przygód agenta 007 „Thunderball”, gdzie objawił się widzom w wersji doposażonej w sporą ilość broni. Miał obrotowe tablice rejestracyjne zmieniające się na życzenie kierowcy, kuloodporny ekran z tyłu auta, katapultę w siedzeniu pasażera, karabiny maszynowe, rozpylacz oleju utrudniający pościg, radar (!!!) oraz wydłużane ośki, które rozcinały opony przeciwnikom agenta. Oryginalny Aston Martin Następny powrót Astona Martina DB5 miał miejsce dopiero w filmie „GoldenEye”, gdzie odbył się spektakularny pościg tego auta z Ferrari F355. W roku 2012 DB5 powrócił – tym razem prowadzony twardą ręką Daniela Craiga w filmie „Skyfall”, udowadniając swoją ponadczasowość niemal pięćdziesiąt lat po swoim debiucie. W „Skyfall”, w którym Aston Martin DB5 miał być kompletnie zniszczony, konieczne było wykonanie repliki samochodu. Pokryto ją 24 karatowym złotem, co pozwoliło na stworzenie trójwymiarowego modelu pojazdu do sceny zniszczenia samochodu. Aston Martin DB5 Shooting Brake Właściciel firmy Aston Martin, David Brown, słynął z zamiłowania do myślistwa i gry w golfa. Ponieważ jego serce podbił także DB5, postanowił połączyć wszystkie swoje zamiłowania i zamówił Astona Martina DB5 w wersji Shooting Brake, która pozwalała mu korzystać z samochodu o sportowym zacięciu, kiedy jechał na polowanie razem z psami lub ze sprzętem do golfa. Problem powstał jednak w momencie, kiedy klienci firmy zobaczyli auto dyrektora i chcieli takie samo. Przeróbkami zajęła się firma Harold Radford (Coachbuilders) Ltd. Łącznie wyprodukowano 12 DB5 w wersji Shooting Brake, co czyni z tego samochodu najrzadszą wersję Astona Martina DB5 na świecie. I jeszcze jedno – Aston Martin DB5 został uznany za najwolniejszy samochód testowany na torze programu Top Gear … ale czy kogoś to obchodzi? :) A co Ty myślisz o DB5? Czy podzielasz opinię, że to jeden z najpiękniejszych samochodów świata? Inne wpisy z tej kategorii Zespół redakcyjny Indeed. Zaktualizowano 12 marca 2023. Brak odpowiedzi na CV jest przykrym doświadczeniem, które prędzej czy później spotka niemal każdą osobę szukającą pracy. W tym artykule tłumaczymy, co może być przyczyną ciszy po wysłaniu CV i jakie błędy w aplikacji od razu dyskwalifikują kandydata. Oprócz tego Właśnie zwolniło się stanowisko w Twojej wymarzonej firmie? A może w obecnej pracy nastąpiła redukcja etatów i szukasz czegoś na szybko? Bez względu na powód, warto przygotować teraz odpowiednie CV i napisać do naszego przyszłego pracodawcy. Właśnie w poniższym materiale skupimy się na tym, co napisać w mailu z CV, by rekruter z pewnością go otworzył. Dlaczego warto przeczytać prezentowany artykuł? Powinniśmy wziąć pod uwagę fakt, że wiadomość do pracodawcy z CV jest naszym pierwszym kontaktem z wybraną firmą i to w dużej mierze od niej zależy, czy rekruter w ogóle otworzy nasze oryginalne i idealnie dopracowane CV. Zachęcamy zatem do lektury, z której dowiesz się: jak zatytułować maila z CVco napisać w mailu z CV bez ogłoszeniajak napisać wiadomość, jako odpowiedź na ogłoszenie o pracę, czyli jak wysłać maila przez olx, czy ile czekać na odpowiedź po wysłaniu CV Jak zatytułować maila z CV? Zacznijmy od początku. Jak wiadomo, każda książka, piosenka, czy film wyróżniają się określonym tytułem. Jedni artyści chcą, by było to coś chwytliwego, co zapadnie w pamięć na długo, jeszcze inni postanawiają odnieść się do głębszego przekazu swojego dzieła, a kolejni chcą dotrzeć nim po prostu do konkretnej grupy docelowej. Tytuł maila z CV to również poważna sprawa. Wyobraźmy sobie sytuację, że każda zainteresowana stanowiskiem osoba wysyła maila o takiej samej treści. Wysoce prawdopodobne jest, że w lawinie tych wszystkich “odpowiedź na ogłoszenie o pracę”, czy “aplikacja o pracę”, nasz choćby niewiadomo jak błyskotliwie napisany mail z naszym profesjonalnym CV, zniknie gdzieś w tłumie konkurencji. W takim razie jak zatytułować maila z CV? Potrzebujesz CV?Zarejestruj się i korzystaj z naszego kreatora CV!Stwórz CV Temat maila z CV W większości przypadków pracodawcy wymagają, aby w temacie maila z CV wpisać konkretną treść lub numer ogłoszenia. Oczywiście, my jako przykładni przyszli pracownicy nie zamierzamy postąpić inaczej, ale… warto dodać kilka słów od siebie. Podkreślamy to, dlaczego warto otworzyć naszą aplikację – wystarczy w tytule maila z CV wpisać parę słów o swoim doświadczeniu, czy umiejętności, np: -Jan Kowalski, specjalista. ds logistyki; -Kamila Janowik, urodzony przy tym, by zachować umiar (już i tak ogranicza nas określona liczba znaków w temacie maila z CV) i nie wypisywać wszystkiego od razu. To ma jedynie zachęcić, do zapoznania się z naszym CV, a jeszcze wcześniej z treścią maila. CV i list motywacyjny dla pracownika fizycznego – jak zwiększyć swoją atrakcyjność na rynku pracy? Sprawdź przygotowane szablony Co napisać w mailu z cv bez ogłoszenia? Wiemy już, na co zwrócić uwagę w tytule maila z CV. Teraz przyjrzyjmy się samej treści. W tym przypadku mamy nieograniczone pole do popisu i okazję, by stworzyć treść w taki sposób, by rekruter z przyjemnością skontaktował się z nami w sprawie spotkania o pracę. Aby ułatwić sobie to zadanie, przeanalizujmy teraz każdy fragment maila do pracodawcy, dzieląc go sobie na poszczególne aspekty: jak zacząć maila do pracodawcy?co napisać w mailu z CV?jak zakończyć maila z CV? Jak zacząć maila do pracodawcy? Początek wiadomości do pracodawcy Sam początek maila wygląda tak, jak w większości wiadomości pisanych do osób, których nie znamy. Rozpoczynamy go zatem zwrotem grzecznościowym. Zazwyczaj nie wiemy, kto siedzi po drugiej stronie ekranu, stąd też najbezpieczniej jest napisać “Szanowni Państwo”. Dopiero w późniejszej konwersacji, gdy uzyskamy odpowiedź na naszego maila, będziemy mogli zastosować zwrot “Szanowny Panie” albo “Szanowna Pani” – o ile osoba poda swoje imię i nazwisko w podpisie i nie będzie w dalszym ciągu pisała w imieniu firmy. Odpowiedź na ogłoszenie o pracę Kolejną kwestią jest nawiązanie do tego, w jaki sposób dowiedzieliśmy się o wolnym stanowisku. Może być to ogłoszenie, czy też polecenie przez wspólnego znajomego. Być może rekruter informował o poszukiwaniu pracownika na wielu portalach, a nawet umieścił ogłoszenie na swojej własnej stronie internetowej – dlatego warto podać konkretnie, z jakiego miejsca dowiedzieliśmy się o możliwości współpracy. Przykładowo: Aplikuję na wskazane stanowisko, ponieważ znalazłem ogłoszenie na Państwa stronie internetowej i pomyślałem, że może być to świetna okazja do pogłębiania swojego doświadczenia jako XXXX w Państwa firmie. Moja aplikacja o pracę wynika z informacji uzyskanych przez Jana Kowalskiego – głównego specjalistę ds. logistyki w Państwa firmie. Podkreślił, że szukają Państwo punktualnego i uczciwego pracownika z dwuletnim doświadczeniem, dlatego postanowiłem przedstawić Państwu moje CV. Potrzebujesz CV?Zarejestruj się i korzystaj z naszego kreatora CV!Stwórz CV Co napisać w mailu z CV? Treść maila powinna odnosić się do naszej motywacji – dlaczego chcemy pracować akurat w tym miejscu? Może mamy już za sobą jakieś podobne doświadczenia i chcemy kontynuować karierę? Czy ze względu na nasze ambicje szukamy innej ścieżki rozwoju? Postarajmy się odnaleźć w sobie coś, co odróżni nas od reszty kandydatów. Znów posłużmy się przykładem: Interesuje mnie niniejsza oferta pracy ze względu na chęć zebrania nowego doświadczenia w branży, w której nie miałem jeszcze możliwości pracować i do której mógłbym wnieść całkiem świeże spojrzenie rodzące nowe pomysły. Jako pięcioletni pracownik produkcji chciałbym dalej iść w wybranym przez siebie kierunku i wykorzystać zebrane doświadczenie w Państwa firmie. Wspomniany wyżej aspekt ściśle motywacyjny związany jest z kolejnym punktem, w którym postarajmy się przekonać rekrutera, dlaczego to akurat MY powinniśmy przejść do kolejnego etapu rekrutacji. Wspomnijmy tutaj o swoich umiejętnościach, cechach charakteru, które idealnie wpasują się w kulturę organizacyjną danej firmy i o doświadczeniu, nawet jeśli nie jest ono ściśle związane ze stanowiskiem – z pewnością bowiem wyciągnęliśmy jakieś cenne wnioski, które pozytywnie wpłyną na naszą pracę. Dla przykładu: Pracodawcy doceniają we mnie moje pełne zaangażowanie w powierzone projekty i trzymanie się wyznaczonych terminów. Stanowisko, na które aplikuję z pewnością wymaga takich cech od kandydata ze względu na dużą odpowiedzialność i wielozadaniowość. Zatrudniając mnie na stanowisku XXX mają Państwo pewność, że produkt zostanie wydany w odpowiednim czasie, a ze względu na moje doświadczenie w tworzeniu publikacji, jego jakość merytoryczna będzie na najwyższym poziomie. Jak zakończyć maila z CV? Dopiero na tym etapie przyszedł czas na klasyczne “załączam swoje CV”! Na końcu maila do pracodawcy należy napisać, jakie pliki dodajemy, do wiadomości. Może to być nie tylko CV, ale również list motywacyjny, czy referencje z innych firm. Zwróćmy uwagę na to, by nazwy tych plików były równie profesjonalne jak nasz mail: JanKowalskiCV Janowik_Kamila_ListMotywacyjny Unikajmy zwrotów typu “KOPIA”, czy “dopoprawki”. Nawet jeśli są to odpowiednie pliki, to ich nazwa może wprowadzić pracodawcę w błąd – a tego przecież nie chcemy! Na sam koniec pozostaje już tylko dodać zwrot grzecznościowy, taki jak: Mam nadzieję, że moja aplikacja o pracę spełni Państwa oczekiwania i spotkamy się na rozmowie rekrutacyjnej, umieścić swoje imię i nazwisko i… dokładnie wszystko sprawdzić dwa razy! Upewnijmy się, że temat maila z CV jest napisany prawidłowo, że nie ma w naszej wiadomości żadnych literówek, albo co gorsza, błędów ortograficznych. Zobaczmy, czy dodane pliki rzeczywiście się załączyły i są to materiały w wersji finalnej, która ma zostać wysłana przyszłemu pracodawcy. Oprócz sprawdzenia, czy technicznie i estetycznie wszystko się zgadza, sprawdźmy, czy nie ma w naszej wiadomości do pracodawcy “pozostałości” po przesłanym wcześniej mailu. Może być bowiem tak, że stworzymy sobie pewnego rodzaju wzór, na podstawie którego będziemy tworzyć kolejne wiadomości. W takich gotowcach są często umieszczane nazwy firm i konkretne nazwy stanowisk, które jak z pewnością już wiemy, mogą być określane odmiennie w każdej organizacji. Nie pozwólmy, by tak błahy błąd zrujnował naszą szansę na nową posadę! Zobacz wzory CV: CV nianiaCV elektrykaCV kosmetyczkiCV kucharzaCV logistyka Jak napisać wiadomość, jako odpowiedź na ogłoszenie o pracę? Zastanówmy się teraz, jak powinna wyglądać odpowiedź na ogłoszenie o pracę. Spójrzmy tylko na OLX – oferty pracy w takim miejscu to ponad 500 stron z takimi właśnie ogłoszeniami. Aplikacja o pracę jest więc znacznie ułatwiona – nie trzeba szukać adresu e-mail, dodawać kolejnego okienka na przeglądarce i sprawdzać, czy wiadomość jakimś cudem nie znalazła się przypadkiem w wersjach roboczych. Wystarczy jedynie założyć konto i kliknąć jeden przycisk i już wyświetla nam się pole tekstowe, do stworzenia pierwszej wiadomości, którą chcemy przekazać naszemu pracodawcy. Odpowiedź na ogłoszenie o pracę, która brzmi “odpowiedz na ogloszenie o prace” albo “w załączeniu przesyłam cv” nie jest za bardzo kreatywna. Tak samo jak pozostawienie pustego pola, które jest przecież idealną szansą na pierwsze zaplusowanie u rekrutera. W niektórych przypadkach, tak jak na mamy możliwość skorzystania z gotowego szablonu, w którym jest krótka informacja o tym, że w nawiązaniu do ogłoszenia o pracę załączamy swoje CV, a na dole tego wzoru jest automatycznie wygenerowane nasze imię i nazwisko. Zachęcamy jednak do tego, by stworzyć coś samemu. Rekruter zobaczy wtedy, że nie idziemy na łatwiznę, a my możemy napisać o sobie coś więcej. Skupmy się na swoich mocnych stronach i podkreślmy w odpowiedzi na ogłoszenie o pracę, dlaczego to właśnie my powinniśmy spotkać się z daną firma na rozmowie rekrutacyjnej. Nie zapominajmy przy tym o podstawowych zwrotach grzecznościowych, a także podpisie. Warto wykorzystać aktualny czas – jeśli przesyłamy odpowiedź na ogłoszenie o pracę w okresie świątecznym, dodajmy na końcu “Wesołych Świąt!”, a jeśli jest to wiadomość przekazana w piątek, życzmy naszemu pracodawcy udanego weekendu. Ile czekać na odpowiedź po wysłaniu CV? Napisaliśmy profesjonalnego maila i załączyliśmy w nim swoje CV, którym chwaliliśmy się już wszystkim znajomym. Teraz pozostaje jedynie czekać. Każdy z nas chciałby poznać odpowiedź już od razu – niestety rekruterzy potrzebują czasu, by zapoznać się, z tym co przesłali kandydaci i często wiąże się to z oczekiwaniem do ostatniego dnia założonej rekrutacji. W szczególności w dużych firmach, gdzie mamy do czynienia z dużą liczbą kandydatów na jedno miejsce, należy uzbroić się w cierpliwość i nie tracić nadziei na swoją kolej. Dowiedz się jak napisać dobre CV Sprawdź przygotowane szablony Bądźmy zatem wyrozumiali dla naszych rekruterów – oni również muszą wypełniać inne obowiązki w firmie i zajmują się wieloma innymi kwestiami, poza tą jedną, jedyną aplikacja o pracę na konkretne stanowisko. Z drugiej zaś strony powód milczenia może wynikać również z naszej nieuwagi. Jeżeli po tygodniu dalej w naszej skrzynce odbiorczej nie pojawiła się wiadomość z odpowiedzią, sprawdźmy, czy podczas wysyłania maila z CV, nie zapomnieliśmy przypadkiem kliknąć “wyślij” w wiadomości o ogłoszeniu o pracę. Niekiedy może jednak zdarzyć się tak, że pozostaniemy bez odpowiedzi ze względu na decyzję pracodawcy. Nie powinniśmy przejmować się brakiem feedbacku i nie spoczywać na jednym ogłoszeniu – z całą pewnością znajdziemy jeszcze pracę swoich marzeń. Odpowiedź na ofertę pracy skrojona na miarę – zrób to z nami! Wniosek jest taki, że jeżeli zależy nam na danym stanowisku to nie możemy pozwolić sobie na byle jakie CV, które prześlemy w mailu o treści “Załączam CV”, albo co gorsze pozostawimy pole tekstowe puste. Powtórzmy sobie zatem najważniejsze zasady wysyłania maila z CV – oto podsumowanie artykułu w pigułce: jeśli wysyłamy maila, postarajmy się aby tytuł maila z CV pozwolił nam wyróżnić się wśród maili innych osób, np. poprzez dodanie krótkiej informacji o swoim obecnym stanowisku lub doświadczeniu;treść maila do pracodawcy bez ogłoszenia powinna rozpocząć się od zwrotu grzecznościowego, zawierać kilka słów motywacji i krótko wskazać powody, dlaczego to właśnie my idealnie nadajemy się na stanowisko na które aplikujemy. Nie zapominajmy o podpisie i załączeniu plików z CV, czy też listem motywacyjnymodpowiedź na ofertę pracy przez takie portale jak olx, czy powinna również składać się ze zwrotów grzecznościowych i przedstawiać dlaczego określona oferta nas zainteresowała. Nie używajmy gotowych szablonów generowanych przez strony internetowe – bądźmy kreatywni! Jeśli sprawdziliśmy, czy wszystkie elementy naszej wiadomości do pracodawcy zostały zamieszczone, pozostaje tylko czekać! Nie martwmy się, jeśli kilka z wysłanych aplikacji pozostanie bez odpowiedzi i skupmy się na dalszym poszukiwaniu równie ciekawych ogłoszeń. Życzymy powodzenia i dajcie znać jak poszło! Potrzebujesz CV?Zarejestruj się i korzystaj z naszego kreatora CV!Stwórz CV Zajrzyj też do innych artykułów: Przykładowe CVNajlepiej płatne zawody w PolsceCV księgowa – jak zostać księgowym i jakie ma obowiązki?CV studenta – jak napisać pierwsze CV?Szablony CVKsiążeczka sanepidowska – jak ją wyrobić?Jak odpowiadać na pytania o mocne i słabe strony (wady i zalety)?Urlop wypoczynkowy – Jak obliczyć urlop wypoczynkowy? Czy pracodawca może odmówić urlopu wypoczynkowego?Profesjonalne CV i list motywacyjny dietetyk – podstawowe zasady tworzenia dokumentów aplikacyjnychNajniższa krajowa 2022 – ile wynosi minimalne wynagrodzenie? .